sobota, 11 maja 2013

Recenzja: Iron Man 3

Ah w końcu jest! Świeżutki, jeszcze lśniący i uzbrojony po zęby wylądował właśnie w kinach na całym świecie. Chociaż... patrząc na wyniki oglądalności to zamiast "wylądował" powinienem napisać, że wpadł przez sufit, rozpierdzielił nasze portfele z repulsorów, uwiódł nam kobiety jednym tekstem i sprawił, że każdy facet chciałby nim być. No i jako bonus ma twarz Roberta Downeya Juniora. Mamy zatem w jednym miejscu wszystko to co sprawiło, że pierwszy Iron Man był taki fajny, nie da się tego skaszanić przecież prawda? Cóż... druga część też niby miała te wszystkie elementy i wyszło jak wyszło. No, ale czas na konkrety: pewnie chcecie wiedzieć jaki jest Iron Man 3, co nie? (Przyznajcie się: i tak już zjechaliście na dół żeby zobaczyć ocenę!). Zatem zapraszam do dalszej części notki!



Przede wszystkim chcę uspokoić wszystkich tych, którzy po obejrzeniu trailerów mają wrażenie, że film zamienił się w dramat psychologiczny: tak się nie stało! To nadal stary, dobry Tony Stark wraz ze swoim szelmowskim urokiem, rozbrajającymi tekstami i arogancją. Tylko problemów ma tak jakby więcej: nie dość, że po wydarzeniach z Avengersów dręczą go koszmary i bezsenność to jeszcze dopadają go demony z przeszłości. Ale to nie wszystko, bo na jego życie czyha tajemnicza organizacja terrorystyczna, której przewodzi nieuchwytny i bezwzględny Mandaryn (świetna rola Bena Kingsleya), którego wpływy, zdawałoby się, nie mają żadnych granic.

W końcu, w przeciwieństwie do Iron Mana 2 i jego duetu mdły-wkurzający, dostajemy intrygującego czarnego charaktera i jego pomagierów (tu się należy piąteczka dla Jamesa Badge Dale'a, który widać, że dobrze się bawił swoją postacią - Savinem). Naprawdę z ciekawością śledzi się rozwój akcji, tym bardziej, że przyparty do muru Tony musi radzić sobie praktycznie bez swoich wynalazków za broń mając jedynie swoją inteligencję i przebiegłość. W trakcie filmu stawiane też jest pytanie co czyni go bohaterem - jego strój czy on sam, sterujący zbroją, choć według mnie twórcy potraktowali je trochę po macoszemu - spokojnie dałoby się mu poświęcić kilka minutek więcej. Ogólnie odnoszę też wrażenie, że samo poczucie humoru zostało odrobinkę przesadzone. Teksty pana Starka nadal bawią (opinia oparta o reakcję własną jak i reszty ludzi zgromadzonych na seansie), choć niekiedy czułem, że scenarzyści za bardzo się starali żeby było śmiesznie; zabrakło mi jakiejś takiej... naturalności poczucia humoru. Za to od strony audio-wizualnej nie mam nic do zarzucenia. Rany jak ja uwielbiam to metalowe "klung" gdy Iron Man ląduje, przybierając jednocześnie swoją charakterystyczną pozę. Efekty specjalne robią świetne wrażenie i dorównują nawet tym z Avengersów, ale o dziwo nie dominują - są tylko środkiem a nie celem samym w sobie. Reżyser przesunął ciężar filmu z akcji na ludzi i tutaj pojawia się dla mnie kolejny zgrzyt, bo przez to środkowa część filmu wytraciła trochę impetu. Chociaż z kolei muszę przyznać, że gdy zacznie się jakaś akcja to albo nas wciska w fotel albo sprawia, że siadamy na jego krańcu, kompletnie wessani w to co się dzieje na ekranie.

Jeśli macie wrażenie, że czepiam się na siłę to... możecie mieć rację. Prawda jest taka, że film mi się podobał ale pośladków jakoś mi nie urwał. Na klawiaturę cisną mi się takie słowa jak "solidny" i "dobry". Może to wina moich wygórowanych oczekiwań, które narosły po świetnych "Avengersach"? A może to zwykłe przejedzenie się konwencją? Szczerze to nie wiem... znajduję się w kropce bo mimo, że minął dzień od obejrzenia Iron Mana 3, ja nadal nie potrafię wskazać jakiegoś konkretnego, odstającego od reszty elementu. Fabuła jest spójna i ciekawa (podobał mi się wątek Extremis), akcja wartka i wciągająca, postaci angażujące a efekty specjalne należycie... efektowne. Oczywiście mógłbym napisać, że 3D ssie ale to już wiedzą wszyscy, prawda? Zatem podsumowując proponuję coś takiego: jeśli jesteście ogromnymi fanami Tony'ego Starka to dodajcie jedno oczko do oceny; nie zawiedziecie się. Jeśli po prostu lubicie filmy o superbohaterach - to też polecam. A gdybyście mieli jeszcze jakieś wątpliwości to odsyłam was do recenzji mojego znajomka, Jarka - on powinien was zachęcić.

Dziś to by było na tyle. Pamiętajcie by przeczekać CAŁE napisy: standardowo dla produkcji Marvela pojawia się scenka bonusowa, która jest wyjątkowo zabawna!

Moja ocena: 7

6 komentarzy:

  1. Zgadzam się z oceną w pełni, ale sam znajduje dużo więcej minusów (zresztą nie tylko ja, jak można przeczytać na forum "filmłeba"), osobiście najbardziej zawiodłem się postacią Mandaryna, a w opisie gatunku, oprócz akcji i sf powinno widnieć: komedia (takie jest moje zdanie) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłem na filmie i muszę przyznać, że była ta utrata impetu w akcji w środku... trochę więcej wątków psychologicznych niż można by się spodziewać - ale ok. Pytanie - będzie coś dalej? Czy to jest kanoniczne zakończenie? Bo liczę na dalszą obecność Starka i Iron mana ;)

    Radek

    OdpowiedzUsuń
  3. Geniusz, miliarder, playboy, filantrop... (https://www.youtube.com/watch?v=VVyoXimCrdQ) Tony Stark nadal ma to coś! Jak dla mnie najlepsza część! Poczucie humoru? Idealne, rozbroiło mnie totalnie. Nie spodziewałam się tak dobrego połączenia akcji, humoru, fabuły i gry aktorskiej, a tu proszę! Gdyby jeszcze nie te cholerne okulary 3D... Podkłady muzyczne też mi się nieźle wkręciły. Ale czego nie mogę odżałować? Po jaką cholerę Tony zniszczył wszystkie modele? Romantyczne gesty itp., ale bez przesady! No i odebrać Pepper moc? A mógłby być przecież ciekawy pomysł na następną część! Nawiasem mówiąc, chyba jej nie będzie, bowiem z tego co czytałam Robert jest już zmęczony postacią i nie ma kontraktu na number 4. Za to zobaczymy go na pewno w Avengersach :) Pls niechże do roli Hulka powróci Edward Norton! Da się? Niech to ktoś załatwi! Moja ocena: 10! Za całkowitą zajebistość!

    Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj nisko oceniłeś. Zasługuje na więcej. Super film. Było w nim wszystko, czego mi właśnie w tamtym momencie brakowało od filmów, które widziałam w ostatnim czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 7.5
    Początek dłużący się i reszta przyzwoita :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cała seria Iron mana jest genialna :) Mój ulubiony film.
    https://zalukaj-ekino.pl/

    OdpowiedzUsuń