środa, 12 grudnia 2012

"Hobbit: Niezwykła podróż" - informacji garść.


Premiera pierwszej części Hobbita zmierza do nas dużymi krokami owłosionych bosych stóp! Z tej też okazji chciałbym się podzielić z wami garścią informacji około-premierowych, które udało mi się wygrzebać z przepastnych głębin Internetu. Zapraszam do czytania!

Hej ho, hej ho, naparzać smoka by się szło.











Na pierwszy ogień idą wersje filmu. Tutaj pełne zaskoczenie ponieważ tych będzie aż 7! Skąd ich aż tyle? Otóż w próbie poszerzenia grona odbiorców (a co za tym idzie, dobrania się do ich sakiewek) „Hobbita” zdubbingowano. Nie mówię, że jest czego się bać ponieważ nasze dubbingi mają moc ratowania słabych filmów z „Asterixem i Obelixem W Służbie Jej Królewskiej Mości” jako koronnym przykładem. Dobra dość biadolenia, jesteście ciekawi obsady? Jarosława Boberka się nie dopatrzyłem ale z ciekawszych nazwisk widzę Wiktora Zborowskiego jako Gandalfa czy Danutę Stenkę jako Galadrielę. Dość szokującym wyborem jest obsadzenie Króla Polskiej Żenady - Borysa Szyca w roli Golluma, ale po przejrzeniu jego dokonań dubbingowych („Piorun” czy „Jeż Jerzy”) można się trochę uspokoić. Pełną listę można znaleźć pod tym linkiem.

Wracając do wersji filmu: tak jak mówiłem będziemy mieli ich do wyboru 7 a są one raczej, z wyjątkiem ostatniej, standardowe:

·         2D napisy
·         2D dubbing
·         3D napisy
·         3D dubbing
·         IMAX 3D napisy
·         IMAX 3D dubbing
·         HFR napisy

Ta ostatnia wersja to nic innego jak osławione 48 klatek na sekundę, co jest prędkością dwukrotnie większą od „normalnych” filmów, które można zobaczyć w kinie. Ponoć efekt na początku jest dość dziwny, ludzie nawet pisali, że przypomina im to telenowele brazylijskie. Pamiętacie jak widzieliście po raz pierwszy film na blu-rayu na telewizorze z lepszym odświeżaniem ekranu? Pamiętacie to wrażenie jakby to było kręcone z ręcznej kamery i wyglądało zbyt realistycznie (ja pamiętam – wtedy myślałem, że blu-ray to badziew)? Cóż… efekt 48 klatek na sekundę może być podobny.

Inna sprawa, że z uwagi na potrzebę posiadania najnowocześniejszych projektorów nie wszystkie kina są w stanie wyświetlić film w takiej szybkości. Czy będzie można Hobbita zobaczyć w 48fps’ach w Bydgoszczy? Otóż znowu się okazuje, że nasze ukochane miasto jest technologicznym zadupiem (ale Toruń też więc nie jest tak źle!), ponieważ zarówno Multikino jak i Cinema City nie posiadają takiego sprzętu. Nic mi na razie nie wiadomo o Heliosie, który zostanie otwarty jakoś krótko po świętach. Hę? To mamy kolejny multipleks?, zapytacie. Tak. W Galerii Pomorskiej. Wracamy do tematu: Hobbita w 48fps’ach wyświetlać będą (przynajmniej na tą chwilę):

Cinema City
Warszawa: CC Arkadia, CC Galeria Mokotów
Kraków: CC Kazimierz
Katowice: CC Silesia
Łódź: CC Manufaktura
Gdańsk: CC Krewetka
Wrocław: CC Korona
Poznań: CC Kinepolis

Multikino
Gdańsk
Kraków
Poznań: Malta
Szczecin
Warszawa: Targówek, Ursynów, Złote Tarasy
Wrocław

To by było na tyle informacji. Osobiście pewnie będę się wybierał w stronę Gdańska, gdyż jestem niesamowicie ciekaw jak to będzie wyglądało w 48 klatkach na sekundę. A wy? Czekacie na Hobbita?

1 komentarz: